ekologiczny styl życia, zagrożenia ekologiczne

1

Zróbmy dobry klimat

9 małych zmian, które mogą uratować ŚWIAT

Spis treści:

Wstęp: Bo świat się obudzi, kiedy zrozumie, że dzieje się naprawdę źle...
- 9 moich sposobów na ekologiczne, bezśmieciowe funkcjonowanie, które w żaden sposób nie pogorszyło mojego komfortu życia
- - Pielęgnacja i higiena
- - - Mydło w kostce
- - - Szampony bez plastiku
- - - Wielorazowa maszynka do golenia
- - - Biodegradowalna szczoteczka do zębów
- - - Wielorazowe płatki kosmetyczne
- - Akcesoria Less Waste
- - - Woreczki na żywność zamiast foliówek
- - - Stalowa butelka zamiast plastikowej
- - - Wielorazowy ręcznik bambusowy
- - - Zestaw bambusowych sztućców

-------------------------------------

Ekologiczny styl życia - świat się obudzi, gdy  zrozumie, że jest naprawdę źle...

Nieprzemyślane działania, każdego dnia coraz bardziej zbliżają nas do katastrofy naturalnej - zagrożenia ekologiczne są realne. Żywioły coraz śmielej przejmują kontrolę nad naszą Planetą, a co za tym idzie i nad naszym życiem. Gdyby się jednak dłużej zastanowić... może to my, nauczyliśmy się, jak je kontrolować? Nieustannie, bezrefleksyjnie próbujemy dostosowywać je do siebie, swoich potrzeb i własnych wyobrażeń. Być może zabłądziliśmy i zapomnieliśmy o tym, że to one są silniejsze, że w jednym momencie mogą zabrać to co dotychczas budowaliśmy? Dlaczego tak ważny jest ekologiczny styl życia?

Ziemia zaczyna się buntować, czyli zagrożenia ekologiczne

Bezprecedensowe pożary w Arktyce, gigantyczne pożary na Syberii, ogień trawiący Amazonię, pożary buszu w Australii, czy płonący Czarnobyl -  to tylko nieliczne wydarzenia, z którymi mieliśmy styczność w ostatnim czasie. Matka Ziemia coraz dosadniej wysyła nam sygnały ostrzegawcze. Być może chcę, abyśmy zaczęli działać bardziej świadomie, z troską.

Parametry i statystyki mówią same za siebie: ocieplający się klimat, topnienie lodowców, mniejsza liczba dni deszczowych, susze, czy wzrastająca średnia temperatura totylko niektóre zagrożenia ekologiczne. Skala strat na Ziemi wywołanych przez działalność człowieka jest olbrzymia. Zmniejszenie warstwy ozonowej, zniszczenie flory i fauny, wylesianie, zmiany klimatu, efekt cieplarniany, grabieżcza polityka rolna, odbieranie naturalnego środowiska zwierzętom, szalone tempo rozmnażania się ludzi, zatruwanie powietrza, gleby, oraz wody. A człowiek dalej nieustannie pcha Ziemię ku zagładzie. 

W tym przypadku ostrzeżenie przed apokalipsą, będącą jak scena w science fiction jest uzasadnione. Bo gdyby człowiek zniknął z planety, powróciłaby ona do pierwotnej postaci. Miasta, osiedla, autostrady i centra handlowe przekształciłyby się w żywo zielone dżungle, obfite sawanny i puszcze.

Jednak, zakładając ,że z planety tej nie znikniemy i działając dalej, w taki sam sposób w jaki działamy, zostawimy po sobie górę praktycznie nieusuwalnych śmieci przyszłym pokoleniom.

Dziś przeciętny Polak w ciągu roku generuje ponad 315 kg odpadów i zużywa około 466 plastikowych toreb. Większość z nich przez setki, a nawet tysiące lat będą rozkładać się w naszym środowisku, zanieczyszczać wody i przyczyniać się do wymierania zwierząt. Oznacza to, że w ostatnich dekadach wyprodukowaliśmy tyle śmieci i plastiku, że moglibyśmy nimi zafoliować całą kulę ziemską. 

Tempo w jakim zanieczyszczamy oceany i gleby m.in. plastikiem jest zastraszające. Jeśli je utrzymamy, czeka nas istny armagedon! Zabijając oceany, zabijamy samych siebie, więc dopóki nie zrozumiemy, że mamy wspólną odpowiedzialność oraz nie będziemy dbać wspólnie o zasoby naszej planety, nie może być mowy o zrównoważonej przyszłości. 

Dlatego jedno jest pewne..

Zdecydowanie musimy zawalczyć o naturalne środowisko i prowadzić ekologiczny styl życia. W końcu Matka Ziemia ma ograniczone możliwości podtrzymywania życia, a ludzkość dodatkowo doprowadza ją na skraj przepaści. Powinniśmy to zrobić dla nas samych, dla naszych dzieci i dla kolejnych pokoleń.

Ograniczenie śmieci jest koniecznością. Zmiany możemy wprowadzać na różnych płaszczyznach – w sferze prywatnej, rodzinnej, publicznej, w biznesie, a nawet poprzez sztukę. Małe zmiany to też zmiany! Każdy krok się liczy! Gdyby wszyscy obywatele naszej planety zmienili jedną rzecz, razem osiągneli byśmy wielki efekt. 

Nie chodzi o to, by zmieniać wszystkie przyzwyczajenia z dnia na dzień, by nagle zmieścić całe swoje odpady w jednym słoiku jak Bea Johnson. Chodzi o to, by za pomocą małych zmian dokonać wielkich rzeczy!

Mi też jest jeszcze daleko do życia totalnie bez śmieci. Jednak małymi krokami coraz bardziej ograniczam bałagan w okół siebie. Wystarczyło wszystko przemyśleć i odpowiednio się zorganizować. Życie w zgodzie z ideą less waste okazało się łatwiejsze, niż przypuszczałam, że będzie. Ekologiczny styl życia daje ogrom  satysfakcji!

9 sposobów na ekologiczny styl życia

Zaczynając od pielęgnacji i higieny:

1. Naturalne mydło w kostce

Mydło w kostce

Pierwszy krok jaki zrobiłam w kierunku less waste - zdecydowałam, że zamiast mydła w płynie, będę kupowała je kostce.

To była pierwsza ze zmian, które wprowadziłam i szczerze mówiąc dała mi najbardziej spektakularny efekt. Dzięki niej udało mi się zredukować mnóstwo plastikowych opakowań.

Wcześniej kupowałam nowy żel, kiedy stary był w połowie zużyty. Kupowałam nowy, kiedy uznawałam, że butelka jest wyjątkowo urocza, oraz kiedy zapach był "idealny". Zdarzało się też, że najnormalniej w świecie kupiłam żel bo akurat był w promocji. W taki oto sposób bywało tak, że na mojej półce stały 3-4 produkty, przeznaczone do tej samej czynności.

Od kiedy zamieniłam żel w plastikowej butelce na niewielką kostkę, zrozumiałam, jak niemądre było moje działanie. Co więcej, oprócz miejsca na półce zyskałam produkt z naturalnych składników przyjaznych dla ciała, włosów i środowiska.

Jak się okazało, ta zmiana była jedną z lepszych jaką mogłam dać swojej skórze! Naturalne mydło w kostce ma lepszy skład niż tradycyjny żel pod prysznic. Dziś już nie musze się obawiać skomplikowanych składów zawierających podejrzane substancje konserwujące i detergenty, które są charakterystyczne dla typowych syndetów do mycia.

Dzięki dużej zawartości olejów moje mydło jest niezwykle łagodne. Działa kojąco na skórę, odżywia ją, natłuszcza i łagodzi podrażnienia.  Jeśli chcesz przeczytać więcej o właściwościach naturalnego mydła możesz zerknąć na mój wcześniejszy post, tutaj.

Ja korzystam z mydeł od polskiej marki Mydlarni Cztery Szpaki - są niezwykle wydajne, świetnie się pienią i pięknie pachną. Aktualnie moim faworytem jest Pomarańcza i Rozmaryn, ale Mydlarnia lubi zaskakiwać swoimi nowościami. 

2. Szampony bez plastiku

Zamieniając żel w plastikowej butelce na mydło w kostce, nie mogłam zostać obojętna dla szamponu, który stał obok tradycyjnej mydelniczki.

W związku z tym, że szampon jest dla mnie produktem, bez którego nie wyobrażam sobie codziennej pielęgnacji skóry głowy - decyzja o jego wymianie nie była prosta. 

Jest dla mnie tak ważny, ponieważ to on w głównej mierze odpowiada za kondycję moich kręconych włosów. Jego zadaniem jest właściwe oczyszczenie, nawilżenie, odżywienie, a także wzmocnienie włosów, które z natury są suche.

Szukając kosmetyków w opakowaniach z surowców, które nie szkodzą środowisku, nadają się do ponownego wykorzystania oraz przetworzenia na pierwszy ogień poszedł szampon Lamazuna.

Szczerze, muszę przyznać, że miałam pewne obawy przed pierwszym użyciem - bo jakim niby cudem, taka kosteczka miałaby mi zapewnić to, co do tej pory tradycyjny szampon?

Oj... jakie było moje zdziwienie już po myciu! Ten prawdziwy szampon w kostce zdecydowanie dorównał jakością użytkowania szamponom tradycyjnym. Świetnie się pienił, dokładnie oczyścił i wypielęgnował moje włosy. Co ważne, umycie nim głowy nie zajęło mi więcej czasu niż zwykłym szamponem.

Szampon Lamazuna to był dla mnie strzał w dziesiątkę. Spełniał wszystkie moje oczekiwania - brak plastikowych butelek, świeżość włosów i ładny zapach. Do tego okazał się mega wydajny ! 

Szampon w kostce Lamazuna

Dokonując analizy składu szamponu byłam jeszcze bardziej zaskoczona.  Brak substancji zakamuflowanych pod skrótem SLS i jej pochodnych SLES, ALES, ALS, MLS, które mogłyby podrażnić skórę głowy, wywołując łupież, rumień, a nawet atopowe zapalenie skóry.

Stwierdziłam, że z tradycyjnym szamponem mogę się pożegnać na zawsze i postanowiłam wypróbować kolejny popularny szampon. Tym razem sięgnęłam po produkt od mojej ukochanej Mydlarni Czterech Szpaków. I tym razem się nie zawiodłam. Stworzyli świetny produkt na bazie roślinnych składników, idealny do codziennego stosowania przy wszystkich typach włosów. Był równie dobry jak ten od Lamazuna. 

Aktualnie postanowiłam przetestować szampon w proszku od Eliash. Użyłam tego szamponu dopiero 2 razy, ale już wiem, że jest naprawdę fajny. Jednak więcej na jego temat będę mogła napisać dopiero wkrótce.

Szampon w proszku Eliash

3. Ekologiczny styl życia a maszynka do golenia 

Kiedy skończyłam zapasy maszynek do golenia z wymiennymi ostrzami, stwierdziłam, że to jest odpowiedni moment na to, żeby sięgnąć po prawdziwą żyletę. Dokładnie.. mam na myśli maszynkę z wkładem w postaci żyletki. Taką, której używali nasi ojcowie i dziadkowie jeszcze przed epoką zalewającego nas zewsząd plastiku i jednorazówek.

Pierwsza próba golenia wzbudzała obawy, że potne się na kawałki i nie wyjdę z tego cało... Nie będę ukrywała, jakie miłe było moje zaskoczenie, po pierwszym zabiegu!

Choć ręce drżały, to był dobry ruch - zarówno dla planety, jak i dla mojej skóry.

Maszynka wielorazowa

Oprócz tego, że gdy doszłam do wprawy, moja skóra stała się idealnie gładka, to i stworzyłam sobie swój własny rytuał, na który czekam z entuzjazmem.

Podczas golenia korzystam z kremu do golenia w kostce, będącego przyjemnie pachnącą alternatywą, dla typowych żeli i pianek do golenia. Pachnie świeżością, cytryną i zieloną herbatą. Ale nie musisz się martwić, zwykłe mydło, też całkiem dobrze sobie radzi. Po goleniu zawsze stosuję chłodzący, kojący balsam z naturalnych składników. Dzięki niemu moja skóra jest odpowiednio nawilżona, odżywiona i zregenerowana. 

Plastikowe maszynki poszły w niepamięć, a ja jedynie regularnie wymieniam żyletki w swojej wielorazówce.

4. Biodegradowalna szczoteczka do zębów

Szczoteczka do zębów - bambusowa - biodegradowalna

Moim zdaniem, zdrowe zęby to nieoceniony skarb, a piękny uśmiech każdemu z nas dodaje pewności siebie. 

Tak się składa, że szczoteczki do zębów stanowią tę grupę produktów kosmetycznych, po które sięgamy najczęściej i bez których nie wyobrażamy sobie codziennej higieny. Zadaniem szczoteczki do zębów jest dbanie o czystość zębów i jamy ustnej, ochrona zębów przed próchnicą, paradontozą i kamieniem nazębnym oraz oczywiście odświeżanie oddechu.

Oprócz korzyści dla środowiska, jakie wynikały z mojej zmiany szczoteczki na bambusową, są także korzyści w aspekcie zdrowotnym. Niestety, do produkcji powszechnych plastikowych szczoteczek do zębów wykorzystywane są syntetyczne polimery. Zawierają one w swoim składzie, między innymi, toksyczny i rakotwórczy bis-fenol A, który jest powszechnie wykorzystywany do produkcji plastiku. Jak wiadomo, BPA nie jest obojętny dla naszego zdrowia – jest wręcz uważany za niebezpieczny. 

Kompostowalne szczoteczki do zębów od Georganics, Zuzii, czy Hydrophil, wytwarzane są z naturalnych materiałów zapewniających pozytywne uczucie w dłoni oraz w jamie ustnej. 

Mnie ta zmiana nic nie kosztowała, w kontekście komfortu użytkowania, a dla Planety może to być milowy krok w walce z plastikiem.

5. Wielorazowe płatki kosmetyczne

Choć maluje się od święta, w trosce o przyrodę i o własną cerę zaopatrzyłam się w wielorazowe waciki/płatki kosmetyczne. Nie chciałam, aby wykorzystywane przeze mnie waciki przez zaledwie kilka sekund, gromadziły się na wysypiskach przez setki lat.

Waciki wielokrotnego użytku są lepsze dla mojej skóry, ponieważ są delikatne i nie powodują zaczerwień na mojej twarzy. Jednak najważniejsze jest to, że dzięki nim udało mi się ograniczyć marnowanie litrów wody i chemikaliów wnikających w glebę wykorzystywanych do procesu produkcji. W końcu roślina bawełny potrzebuje dużo wody i nawozów, aby mogła rosnąć. Dzięki płatkom wielorazowym nie wytwarzam dodatkowo zbędnych odpadów.

Wybrałam waciki kosmetyczne wykonane z froty bambusowej od Wild Nature. 3 sztuki przy mojej częstotliwości demakijażu - w zupełności mi wystarczają. Są idealne w podróży, ponieważ nie trzeba zabierać ze sobą całego opakowania kilkunastu wacików jednorazowych.

Po pewnym czasie zdecydowałam się także, zaopatrzyć w zestaw wacików od Bambaw. Po co mi nagle 16 płatków ? Zdecydowanie, nie postanowiłam zaczynać dnia od makijażu.. Waciki okazały się na tyle delikatne i przyjemne, że postanowiłam korzystać z nich, także do pielęgnacji skóry moich dzieci. Zmiana pieluchy, brudne rączki czy niezbyt czysta buzia, od tego momentu nie stanowiły dla mnie najmniejszego problemu. Wystarczy delikatnie zwilżyć wacik wodą, przetrzeć skórę dziecka i gotowe. W każdych okolicznościach, w każdym miejscu, w każdej chwili. 

Jeśli masz możliwość ,możesz samodzielnie je zrobić na przykład z lnianej i bawełnianej tkaniny.

Wielorazowa płatki kosmetyczne

Przechodząc do akcesoriów zgodnych z ideą less waste:

6. Woreczki na żywność zamiast jednorazowych foliówek 

Codzienne zakupy sprzyjają zużyciu nadmiernej ilości jednorazowych foliówek. Pakowałam w nie owoce, warzywa, pieczywo i wszystkie pozostałe artykuły, które tylko się da. To zdecydowanie nie byłekologiczny styl życia.

Szaleństwo z foliówkami zaczynałam przy stoisku z warzywami i owocami na wagę. To przy nich sięgałam do dystrybutorów, by pobrać jednorazowy woreczek i zapakować luźno ułożone na półkach pomidory, marchewki, jabłka czy gruszki. Widziałam też osoby którym, zdarzało się zapakować także zielone ogórki, które wcześniej zostały zafoliowane przez producenta. Wszystko po to, żebym później mogła spakować woreczki z dystrybutora do reklamówek kupionych w kasie. 

Następnym etapem mojego szaleństwa było samoobsługowe stoisko z luźnym pieczywem. Tam pakowałam 2 bułki do jednej torebki, a że akurat postanowiłam spróbować trzech różnych wypieków - to i potrzebowałam trzy razy więcej torebek. 

Zdarzało się, też tak, że przy wyciąganiu woreczka z dystrybutora wyciągnęłam nie jedną, a dwie foliówki. Wtedy z dbałością to, aby nie marnować cennego zasobu, wykorzystywałam ją do zapakowania innych produktów znalezionych na sklepowych półkach - oczywiście najczęściej posiadały one swoje fabryczne plastikowe opakowania.

Jasne jest chyba to, że tam gdzie nie miałam skąd wziąć woreczka, np. na targu - troskliwy sprzedawca sam o mnie dbał i pilnował, aby ciężkie ziemniaki zapakować podwójnie..

490 użytych (i wyrzuconych) foliówek rocznie – to średni wynik Polaka. Można więc przyjąć, że to ponad 19 miliardów nowych reklamówek na wysypisku rocznie. Jeśli chodzi o rozkład tego tworzywa, dane są różne – od kilkudziesięciu do tysięcy lat.

Jeśli chciałam ograniczyć śmieci i zmniejszyć zagrożenia ekologiczne, zdecydowanie musiałam zamienić jednorazówki na torebki i woreczki wielorazowe.

Taka wygodna i zarazem mała zmiana, nie wpływająca w żaden sposób na komfort mojego życia, z pewnością pomoże trochę odetchnąć Matce Ziemi.  Idąc do na zakupy – staram się zabrać ze sobą pojemniki wielokrotnego użytku, albo płócienne torebki. 

Takie woreczki, można zrobić samemu - z firanki, bawełny, lnu, czy choćby każdego innego skrawka materiału. 

Ja używam wielozadaniowych woreczków marki SakwaBag. Woreczki wykonane są z certyfikowanej bawełny organicznej i zamykane poprzez zaciągnięcie bawełnianego sznureczka. Pasują mi, ponieważ po zważeniu owoców czy warzyw wystarczy nakleić metkę na Sakwabag. Widoczna na woreczku tara pozwala na odjęcie wagi opakowania podczas ważenia produktów. Są dla mnie optymalnym rozwiązaniem i co ważne, nie zajmują dużo miejsca w mojej małej torebce. 

Wielorazowe woreczki Sakwabag

7. Stalowa butelka zamiast plastikowej

Odpowiednie nawodnienie jest dla mnie bardzo istotne. Dlatego wychodząc z domu, zawsze staram się mieć przy sobie coś do picia.

Zanim wdrożyłam ideę less waste w swoje życie, nieustannie towarzyszyła mi plastikowa butelka, którą zaraz po opróżnieniu zamieniałam na inną. Dokonując świadomych zmian, wiedziałam, że i ten aspekt musze dobrze przemyśleć. Miałam dwa wyjścia - albo przestać pić poza domem, albo zamienić butelkę na bardziej ekologiczną wersję. Odpowiedź jest prosta... wybrałam stalową butelkę, będącą świetną alternatywą dla jednorazowego plastiku.

Postawiłam na Rags'y, ponieważ jej minimalistyczny i prosty design przykuł moją uwagę, podczas jednej z sesji jogi, w której uczestniczyłam. Kwestia estetyczna to jedno, natomiast zależało mi także, żeby butelka była funkcjonalna, wytrzymała i poręczna. Zasięgnęłam opinii na jej temat u szczęśliwej posiadaczki butelki - w sumie to dzięki niej dowiedziałam się o marce Rags'y. Jej pochlebne wypowiedzi, jeszcze mocniej zachęciły mnie do przemyślenia tego zakupu. Kilka dni później zaopatrzyłam się w swoją MARBLE WOOD.

Dziś butelka ma ponad dwa lata i dalej z niej korzystam. Świetnie się sprawdza w drodze do pracy, na sesję jogi, w podróży oraz wszystkich codziennych aktywnościach. Czasem dorzucam do butelki kostki lodu lub kawałki owoców, żeby woda była przyjemnie chłodna i miała inny smak. Jeszcze ani razu nie zdarzyło się, żeby butelka przeciekła. 

Od tamtej pamiętnej sesji jogi, nie zawiodłam się ani razu na butelce i na jej posiadaczką, która stała się moją przyjaciółką.

Butelka termiczna Rags'y

8. Wielorazowy ręcznik bambusowy

Decyzja o rezygnacja z ręcznika papierowego w kuchni, była dla mnie ogromnym wyzwaniem. Tak szczerze mówiąc, nie bardzo umiałabym się bez niego obejść. W końcu kuchnia bez wielkiej, puchatej rolki ręczników papierowych to nie kuchnia.. Przecież znajdą one zastosowanie dosłownie wszędzie i dosłownie w każdym momencie. Coś się rozlało, coś zabrudziło, albo po prostu trzeba wytrzeć mokre ręce, mimo że bawełniana ścierka standardowo wisi na drzwiczkach piekarnika. Praktycznie nie ma nic prostrzego, niż oderwać kawałek, wytrzeć i WYRZUCIĆ DO KOSZA. Uff, dzięki nim można odetchnąć i zapomnieć. 

Jednak problem polega na tym, że zużyte ręczniki papierowe nie nadają się do recyklingu, więc najprawdopodobniej i one trafią na składowisko odpadów. Każdego dnia 51 000 drzew zostaje wyciętych, aby pokryć zapotrzebowanie do wyprodukowania jednorazowych ręczników papierowych. Każdego dnia tysiące ton odpadów z tworzyw sztucznych z produktów jednorazowego użytku zagrażają naturze i wszystkim jej formom życia, a ich rozkład trwa ponad kilkaset lat.

Dlatego zdecydowałam się na inną, tańszą i przede wszystkim wielorazową alternatywę. Poczciwie ręczniki kuchenne pieszczotliwie nazywane “ścierkami”. Dobrej jakości, bambusowe, takie które mają mi służyć przez wiele lat. Dzięki nim mogę prowadzić ekologiczny styl życia

Wielorazowy ręcznik bambusowy

Jak się okazało, to był strzał w dziesiątke - oprócz tego, że ręczniczki są biodegradowalne, szybko się przekonałam, że są także bardzo ekonomiczne. Rolka zawiera 20 sztuk ręczniczków, które wielokrotnie można prać w pralce.  Świetnie się sprawdzają do czyszczenia szklanych, drewnianych, kamiennych, metalowych i plastikowych powierzchni, a co najważniejsze doskonale chłoną płyny a ich chłonność zwiększa się z każdym praniem. 

9. Zestaw bambusowych sztućców

W swoim życiu, dużo czasu poświęcam na przemieszczanie się z jednego miejsca do drugiego. Zdarza się, że moje jedzenie poza domem generuje niepotrzebne odpady - sama stwarzam więc zagrożenia ekologiczne. Plastikowe noże, widelce i łyżki spotykam też w barach, Food Truck-ach, lodziarniach czy kawiarniach.

Dlatego postanowiłam zadbać o to, aby zawsze mieć przy sobie swoje sztućce - choćby na wszelki wypadek, gdyby plastikowa łyżka wręcz rozpuściła się pod wpływem gorącej zupy pho. Prowadząc ekologiczny styl życia nie mogłam ich pominąć.

Bambusowe sztućce okazały się dla mnie niezwykle pomocne. Jako matka nigdy nie wiem w jakich miejscach i warunkach przyjdzie mi napełnić wygłodniałe żołądki. Kierując się zasadą - własne znaczy czyste - używając sztućców ze swojego zestawu zawsze mam pewność co do ich czystości i nie muszę się zastanawiać nad tym, co się z nimi działo, zanim trafiły w moje ręce.

Do tej pory, najprostszą dla mnie opcją, było zawijanie sztućców z kuchennej szuflady w bawełnianą ścierkę. Jednak zbyt wiele razy szykując komplet w pośpiechu przed wyjściem, okazywało się że wszystkie łyżki aktualnie myją się w zmywarce, albo podczas drogi widelec postanowił się odwinąć i bawić się ze mną w chowanego. Później doszłam do wniosku, że noszenie metalowego noża w torbie, chyba nie jest najlepszą opcją. 

Zdecydowałam się korzystać z zestawu sztućców Bambaw, który jest niezwykle lekki i świetnie zapakowany. Mieści się do małej torebki, dzięki czemu bez problemu mogę go zabrać ze sobą wszędzie - spontaniczny spacer, wypad za miasto czy dłuższe wakacje. Za sprawą bawełnianego etiu, sztućce już nie "latają" luzem w moim plecaku.

Ich ogromną zaletą jest biodegradowalność ! Więc gdy stwierdzę, że sztućce kończą swój żywot, choć narazie się na to nie zapowiada- wrzucę je do kompostownika. 

Bambusowe sztućce Bambaw

Nasza Planeta woła o pomoc. Naprawdę już niewiele brakuje, abyśmy utonęli we własnych odpadach. Najwyższy czas otworzyć oczy na zagrożenia ekologiczne. Dla planety, na której mieszkamy. Niech każdy z nas zrobi mały krok - a efekty będą większe, niż nam się wydaje. 

Z myślą o tych, którzy kochają naturę i pragną żyć z Nią w zgodzie, sklep Oto Natura stworzył zestawy pozwalające ograniczyć śmieci na naszej Planecie. W ofercie sklepu znaleźć można 3 zestawy - zróżnicowane pod względem wielkości dokonywanych zmian, które pomagają zacząć ekologiczny styl życia.

Duży zestaw ZERO WASTE dedykowany jest dla osób, które pewnym krokiem chcą wkroczyć w bezśmieciowy świat. Zawiera wszystko to, czego możesz potrzebować na początek.

Zestaw ZERO WASTE to dobra propozycja dla tych, którzy pragną żyć zgodnie z ideą less WASTE - zaczynajac od swojej łazienki. 

Ci, którzy nieśmiało myślą o zmianach, lecz chcą dołączyć do pojedynku z wszechobecnym plastikiem, będą zadowoleni z Pierwszego Zestawu ZERO WASTE.

Aby zachęcić jak najwiecej osób do działania na rzecz Matki Ziemi, sklep Oto Natura stworzył specjalny 5% rabat na wszystkie Zestawy - co daje ponad 10% zniżki od regularnej ceny dla wszystkich produktów wchodzących w skład Zestawów. 
Kod zniżkowy, z którego warto skorzystać to „9krokow”. 

Wszyscy podejmijmy rękawice i walczymy o Naszą jedyną Planetę.

Komentarze do wpisu (1)

15 maja 2020

Świetne pomysły. Czekam na więcej.

Waluty

Zadzwoń do nas:

792 552 317 

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl